Od 2015 roku każdy pacjent, który będzie chciał skorzystać z usług medycznych w ramach NFZ-u będzie musiał mieć przy sobie kartę chipową. Rozwiązanie takie jest znane już mieszkańcom Śląska, jako że od lat jest ona tam stosowana. Na karcie takiej znajdują się wszystkie informacje o przebytych przez nas chorobach oraz o specjalistach, z których usług korzystamy.
Realizacja funkcji Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego ma miejsce w ramach projektu pl.ID, który od 2013 roku nadzoruje MSWiA. Wcześniej zajmowało się tym Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, któremu nie udało się zrealizować planów. Całkowita wartość projektu wynosi 370 mln złotych i medyczne chipy są jednym z elementów przedsięwzięcia, którego głównym zadaniem jest usprawnienie obsługi obywatela dzięki zmniejszeniu liczby niezbędnych dokumentów do potwierdzania danych osobowych. Działania te mają na celu także uspójnienie wszelkich danych związanych z obywatelem i jego dokumentami, które znajdują się w rejestrach państwowych. Niestety na biometryczne dowody osobiste trzeba będzie jeszcze zaczekać. Termin wprowadzenia ich w Polsce do użytku jest ciągle przesuwany.
Rząd Polski swoje plany dotyczące służby zdrowia zawarł w dokumencie noszącym tytuł „Kierunki informatyzacji e – Zdrowie Polska na lata 2011-2015”. U jego źródeł leży zarówno „Europejska Agenda Cyfrowa” jak i „Strategia Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce do roku 2013”. Podstawowe ich przesłanie to dostosowanie zapisów ustaleń międzynarodowych do mobilności pacjentów, którzy winni mieć prawo do jak najszybszego dostępu do świadczeń medycznych – jeśli nie na terenie swojego kraju, to w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej. Jednym z podstawowych założeń dokumentu jest poprawienie efektywności całego systemu ochrony zdrowia, jeśli chodzi o elektroniczny obieg dokumentacji. Zwraca się w nim uwagę na konieczność doprowadzenia do spójności systemów teleinformatycznych. Bardzo dużą wagę przywiązuje się w nim do tego, by pacjent miał dostęp do danych medycznych dotyczących jego chorób, a zgromadzonych w różnych systemach informatycznych. Autorom projektu leży na sercu to, by pacjent nie musiał za każdym razem opowiadać od początku historii swojej choroby w momencie, kiedy trafia do nowej placówki medycznej, czy też zmienia się w niej lekarz prowadzący.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.