~ Bernadeta S. • 2013-04-03
Ocena:
O kurcze, Adam B. - to co opisujesz to dokładnie jak z moim tatą. Pojechał do salonu T-Mobile tylko dla tego, że popsuł mu się aparat stacjonarny. W salonie pani konsultantka powiedziała, ze musi podpisac aneks żeby dostać nowy telefon. Miało być 150 minut za 30zl , a teraz sie okazuje za jest 500 min za 40zl. Zupełnie inaczej niż się umawiał słownie z pania. Ale to mały pikus. Tacie paniusia jeszcze podsunęła (zupelnie jak Twojej cioci) internet bezprzewodowy na dwa lata , chociaż tata jej tlumaczył, że nie ma komputera i nawet nie potrafi go właczyć. Napisalismy reklamację, ale po przeczytaniu twojej opinii marnie to widzę. Mam zamiar napisac skargę na panią R. z salonu w GDANSKU ul. Podwale Grodzkie 5 do jej bezpośredniego przełożonego. Myslałam też o zgloszeniu do BIURA OCHRONY PRAW KONSUMENTA i chyba wezme z was przykład - czyli trzeba to zglosić na POLICJE. Poczekam tylko na odpowiedź na reklamację. A w najblizszym mozliwym terminie CAŁA nasza rodzina oraz wszyscy znajomi zrezygnujemy z uslug T- Mobaila i poszukamy nowej sieci.
8333