~ jedna z oszukanych • 2013-03-23
Ocena:
Pracownicy kłamią w żywe oczy i ze SKOKU zrobią wszystko by ich ubezpieczalnia nie pokryła pozostałych rat po zmarłym kredytobiorcy.Zgłosiliśmy do banku zgon kredytobiorcy i zaraz papiery miały być dostarczone ubezpieczycielowi .Nie spodziewali się,że zadzwonię do ubezpieczyciela.Pani dokładnie wszystko sprawdziła i nie poinformował ich bank o zgonie ubezpieczonego .W banku od kilku tygodni mnie okłamują. Myślę,że odpowiedż dostanę po 6 miesiącach i to odmowną,bo będą chcieli kasę ściągnąć ze spadkobiercy.Nie wierzcie w ubezpieczenie,bo jest tak skonstruowane żeby nie można było skorzystać .To fikcja i nie jestem jedyna.
Znalazłam w necie podobne przypadki i opisom tych ludzi zawdzięczam to ,że nie będę kolejną ofiarą praktyk SKOKU STEFCZYKA o/Gniezno. Mam nadzieję,że komuś pomoże moja historia.
8231