Po czym poznać, że pracownicy handlują danymi klientów?
Jeśli handlują, to z kim? Jakim osobom lub firmom sprzedają dane?
Zastanawiam się nad wymaganiem podczas kolejnych spotkań coraz większej liczby dokumentów, bo to jest podejrzane. A może tylko chodzi o to, by nie przyznać pożyczki komuś niewypłacalnemu? Internet informuje o pracownikach wielu firm. Dostarczyłam PIT-11, a po 2 tygodniach chcą jeszcze zaświadczenia od pracodawcy. Czy to sygnał, że wyłudzają dane?