~ Przemek • 2018-10-18
Ocena:
Z pozoru błaha sprawa. Przy wykonczeniu domu postanowiłem z góry, że kafelki/panele itd. kupię z Castoramy na przysłowiowe "0%", tylko po to, żeby szybciej się wprowadzić i zatrzymać trochę bieżącej gotówki w portfelu. Kwota w sumie niewielka, ale zapewnia jakąś tam elastyczność na końcowym etapie budowy. No więc jestem w Castoramie, zamówienie skompletowane, udaję się z uśmiechem do punktu Santander i proszę o raty. 13tys, dochód miesieczny netto 9tys (umowa o prace czas niekoreslony od 7 lat ta sama firma). 1,5tys miesiecznych zobowiazań, kredyt kończy sie za 2 lata. Jakiez było moje zdziwienie kiedy okazało się, że bank ODMÓWIŁ mi kredytu... Pani nie jest w stanie ani wytłumaczyć jaki jest powód, ani wskazać jak mogę się tego dowiedzieć. Na infolinii nikt nie jest w stanie pomóc, sugerują pisemnie wystąpić do banku o powód odmowy. Paranoja w czystej postaci. Mam za mały dochód? Może za duży? Olałem tą parodię banku i kupiłem za gotówke, wprowadze sie 2 miesiące później i tyle. Katastrofy nie ma ale niesmak pozostał. Będę omijał szerokim łukiem.
35929