PKO Bank Polski

Adres siedziby:
Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna
ul. Puławska 15
00-975 Warszawa

Infolinia PKO BP:
801 302 302

(616 opinii)

Poniższe opinie są opiniami historycznymi. Obecnie możliwość dodawania nowych opinii jest wyłączona. Niektóre opinie podlegały moderacji treści. Nie weryfikowaliśmy, czy osoby tworzące poniższe opinie były klientami opisywanych instytucji lub korzystały z opisywanych usług.

616 Opinie

użytkownik
Ocena:
NIE NIE WARTO SIE TAM PCHAĆ!!! Chyba że chcesz skończyć w psychiatryku i to w najlepszym wypadku. W PKO na infolinii pracowałam 1.5 roku około. Było miło na umowie zlecenie. Mogłam zarobić niezła sumkę. Ale w momencie przejścia na umowę o pracę... Porażka. Jestem studentką studiów zaocznych. Obiecywali że będą szli na rękę żebym miała inne weekendy pracujące niż te w których mam zjazdy. I co? Okazało się że płaciłam za zajęcia na które w większości nie chodziłam bo pracę miałam (a jakże) w weekendy w których miałam zajęcia. Dalej. Do PKO przyszłam za namową kolegi który jest tam kierownikiem (tzw. KZ) . W momencie kłótni (W SPRAWIE PRYWATNEJ) z nim zaczęło się moje piekło. Koles potrafił iść do menadżera z prośbą o nie przedłużenie mi umowy. Oczywiście o tej akcji dowiedziałam się parę miesięcy później bo menadżerka uznała że po co mnie wzywać i rozmawiać ze mną. Nie miałam tutaj żadnej linii obrony. W efekcie czego zamiast umowy na czas nieokreślony dostałam umowę na pół roku z wytłumaczeniem "musimy poobserwować czy nadajesz się do pracy w banku". Kolejna sprawa. Dzwonisz do byle którego KZ z pytaniem zadanym przez klienta (bo dzięki szkoleniom zrobionym po łebkach nie jesteś w stanie sam udzielić odpowiedzi) a KZ odpowiada ci "a co ja mam ci z rękawa wytrzepać odpowiedź?". Osoba która teoretycznie powinna wiedzieć więcej niż ty bo teoretycznie za nic tego stanowiska nie piastuje. Pomijając fakt że która normalna firma trzyma na stanowisku kierownika osobę która załóżmy ma na 10 do pracy a przychodzi na 13 bo kto jej zabroni. Zwykli konsultanci w większości są naprawdę spoko osobami. Więcej dowiesz się od nich niż od kierowników. Przerwy oki, na 8h pracy masz 50 min przerwy ale spróbuj ją przekroczyć o ddoslownie 1 min a już idziesz na drugi dzień się tłumaczy kierownikowi. Ogólnie pracy nie polecam nikomu. Nawet najgorszemu wrogowi. Cale szczęście że od nowego roku odchodzę do innego banku bo jeszcze chwila a zamknęliby mnie w psychiatryku. Robota tam tak zniszczyła mi psychike i nerwy, że najmniejszy szczegół wyprowadza mnie z równowagi, zwykla kropka postawiona nie tam gdzie trzeba i potrafię od najgorzszych zwyzywać nawet moje malutkie jeszcze rodzeństwo. A ocenę dałabym poniżej zera gdyby można było