~ Malgorzata • 2013-08-26
Ocena:
Kasjerka poproszona o przelew pieniędzy na moje konto osobiste w innym banku, w sytuacji gdy nie mialam przy sobie numeru konta, zamiast odmowić, wybrala jak leci jedno z kąt ktore zobaczyla ( bez nazwy banku ) . Przelala WIĘKSZOŚC pieniędzy ( pożyczonych przeze mnie na firmę ) na obce konto, w banku PKO BP, w ktorym NIGDY NIE MIALAM KONTA. Nie sprawdzila ,że to nie ja figuruję jako odbiorca. \\r\\nBank Pekao SA oraz PKO BP gdzie przelano moje pieniądze , zgadzają się ,że konto należy do OBCEJ firmy. Ale firma ODMAWIA ZWROTU MOICH PIENIĘDZY i przedstawiciele obu bankow twierdzą ,że NIC NIE MOGĄ ZROBIĆ. Zlożylam reklamacje, spędzam już drugi tydzień dzwoniąc do przedstawicieli obu bankow , na roznym szczeblu. Do dyrekcji bankow nikt nie chce mnie dopuścić. Urzędniczki w Pekao SA jak jeden mąż bronią swojej koleżanki i wmawiaja mi ,że bank NIE MA OBOWIĄZKU SPRAWDZAĆ ZGODNOŚCI KONTA I ODBIORCY i że podpisując kartkę gdzie figuruję jako przelewajacy i odbiorca jednocześnie - potwierdzilam nr konta. Tymczase ZAWIERZYLAM KASJERCE , ktora zapewnila mnie że wysyla pieniądze na MOJE KONTO !!!!\\r\\n\\r\\nW Pekao SA nie ma nawet z kim rozmawiać, wszyscy uchylają sie od odpowiedzialności!!!!!!!!\\r\\n\\r\\nZostalam bez pieniędzy, nie wiem czy podżwignę firmę nie mając środkow . Naliczane mi sa odsetki i kary od niezaplaconych rat od innych zobowiązań ( dotychczas splacalam je idealnie! ). Odsetki naliczają mi także oba ww banki Pekao SA i PKO BP.\\r\\n\\r\\nZOSTALAM OKRADZIONA PRZEZ BANK Pekao SA !!!!!\\r\\n\\r\\nMIKRO FIRMA PRZEZ MILIARDERA. \\r\\n\\r\\nNie wiem czy starczy mi sil by się , po 30 dniach udać do Arbitrażu czy sadu.
9311