~ BuntownikZwyboru • 2019-07-23
Ocena:
Od 5 lat byłem w banku w którym płaciłem drobne opłaty za prowadzenia konta. Postanowiłem (namówiony przez znajomego) przejść do super-hiper-ultra najlepszego banku Pekao, konto za darmo, aplikacja na telefon, blik, no na papierze bajka. W praktyce? Nie mogę normalnie płacić kartą przez internet, po zmianie limitu/numer telefonu w aplikacji musiałem przez 10 minut rozmawiać z Panią na infolinii i potwierdzać, że ja to ja i prosić, żeby zatwierdziła przelew na... 10 zł. Potem na kolejne 42 zł i 50zł. I tak ciągle. 20 telefonów w ciągu dnia. Teraz problem z kartą - brak możliwości płacenia przez internet. Zadzwoń na infolinie, to Ci powiedzą, że trzeba to zmienić osobiście w banku (gdzie mam 30km). Wykonaj 4 transakcje z rzędu w ciągu 10 minut - karta zablokowana. Najlepiej jakby każdy tam wpłacał i nikt nie wypłacał i nie przelewał pieniążków. Można to opisać jednym słowem - CYRK :D
PS. Dałbym 0 gwiazdek, ale nie mogę.
41147