~ gonzow • 2013-10-07
Ocena:
Kompleksowa opieka nad klientem: Masakra, private banking tylko z nazwy.\r\nZostałem zaproszony na indywidualne spotkanie Private Banking. Centrum Warszawy, dystyngowane wnętrze banku, wielkie pluszowe fotele - pierwsze wrażenie szacownej instytucji. Bankier rozpływał się nad chęcią długoterminowej relacji opieki. Świetlane wizje - mniej konkretów. Po spotkaniu dostałem ofertę - rewelacja - tylko że pokazywała niecałą prawdę (np. zysk z lokaty podawany za średniorocznie, podczas gdy lokata mogła być na kwartał itp.). Zero regulaminów - wszystko na zasadzie obietnic. Dopiero po moich prośbach otrzymałem regulaminy (najistotniejszy po drugiej interwencji i to z komentarzem że w zasadzie nie ma w nim nic istotnego ;). Po dokładnym przeanalizowaniu okazało się że realia totalnie odbiegają od wizji - niby to samo ale szczegóły zmieniają wszystko. Podziękowałem za ofertę - zadając pytania odnośnie innych produktów. I tutaj kontakt z bankierem(który swoją drogą był tylko sprzedawcą z mizernym pojęciem o finansach) się urwał - wcześniej codziennie email z przypomnieniem o super ofercie - w trosce że przepadnie mi tak świetna szansa. A teraz cisza. Podstawowa zasada to utrzymywać kontakt z klientem - nawet jeżeli na pierwsze ofertę mówi nie. Najwyraźniej pracownicy Noble o tym nie wiedzą - więc skoro ani bankier, ani sprzedawca to kto? ;)\r\nŻenada i zero profesjonalizmu..
28071