~ Jarek M. • 2013-02-02
Ocena:
Idea Bank, to bank dla idiotów, którzy nie potrafią liczyć, albo nie chce im się czytać umów. Dla jasności muszę się przyznać, że sam jestem idiotą stając się klientem tego banku. Przez telefon otrzymałem ofertę 200.000 zł kredytu. Przyszedłem na umówione spotkanie i powiedziałem, że 200.000 zł nie potrzebuję, ale 20.000 zł tak. Stanęło na 15 tys. kredytu w rach. firmowym. Po kilku dniach otrzymałem tel., że umowy są już gotowe. Dostałem do podpisania plik dokumentów, w tym umowę ubezpieczenia na życie, o której nie było wcześniej mowy. Miła Pani przekonała mnie, że warto się ubezpieczyć. Oczywiście nie dostałem dokumentów do przestudiowania na spokojnie w domu. Ufając, że nie mam do czynienia z parabankiem. Podpisałem wszystko, po czym wyszedłem z banku bez jednego dokumentu. Przesłano mi je po kilku dniach pocztą. I wtedy wpadłem w furię, jak można być takim idiotą (piszę o sobie) i zatwierdzać swoim podpisem rabunek samego siebie. Z 15.000 zł kredytu w rachunku potrącono mi 4.500 zł na ubezpieczenie. Oczywiście podczas rozmowy w banku przed podpisaniem umowy zapewniano mnie, że wszystkie czynności związane z obsługą konta są darmowe.
7754