~ zdesperowana • 2014-10-27
Ocena:
ODRADZAM korzystanie z jakichkolwiek usług w IDEA BANKU (poza lokatami, bo o nich nic nie wiem). Nacięłam się na kredycie z IDEA BANKU. Wiem, że nikt nie zmuszał mnie do zaciągania pożyczki i skoro sama się na nią zdecydowałam to po co narzekam. Jednakże popłynęłam na pewnej inwestycji i miałam nóż na gardle i potrzebowałam szybko gotówki, w jednym banku mi odmówili,a ten bank załatwiał formalności dość szybko i wydał decyzję pozytywną. Wzięłam kredyt gotówkowy w wysokości 30 000 zł na 5 lat. Do kredytu doliczyli mi obowiązkowe ubezpieczenie kredytu w wysokości ponad 5500 zł (MetLife Amplico) oraz jakiś tam obowiązkowy produkt oszczędzający w wysokości 3600 zł (miałam przez okres 5 lat wpłacać rocznie 3600 zł na ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy multi program inwestycyjny AEGON 2008 i rzekomo po 10 latach zarobić na tym dwa razy tyle, a jeżeli po roku zrezygnuję to mieli mi zwrócić część niewykorzystanej wpłaty). Razem to wyszło nieco ponad 39 000,00 zł. Po podpisaniu umowy, postanowiłam poszukać tańszego ubezpieczenia i w ciągu 30 dni rozwiązać to drogie zasugerowane przez bank. Znalazłam fajne ubezpieczenie za kwotę 2000 zł, ale jak się okazało nie opłacało mi się wypowiadać umowy ubezpieczenia podpisanej w banku, ponieważ wtedy bank podwyższy mi marżę kredytu o 8 pkt procentowych (to naprawdę dużo). Po roku wypowiedziałam ten multi program inwestycyjny, ale niestety nic mi nie zwrócili, bo jak się okazało większość wpłaconej przeze mnie kwoty poszła na prowizję dla pracownika Idea banku, który podpisywał ze mną umowę. Dodatkowo przy podpisaniu umowy o kredyt należy podpisać oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Co najdziwniejsze to to, że łączna kwota zaciągniętej pożyczki to 39 000 zł, a oświadczenie i tym samym zgoda dla banku na wystawienie ewentualnego tytułu egzekucyjnego opiewa na kwotę ponad 90 000 zł. (prawie 2,5 raza tyle). Jak się okazało koszty egzekucyjne są ogromne i stąd tak duża kwota. Raz spóźniłam się 9 dni z ratą kredytu i wiem ile to kosztuje (2,46 zł za pierwsze dwa dni przypomnień sms'owych, na 3 dzień była już wiadomość e-mailowa, która kosztowała 5 zł, później jeszcze jeden e-mail, a po 7 dniach list ponaglający, który kosztował 60 zł.), mogę się więc domyślać ile wyniosłyby koszty egzekucji gdybym nie spłacała rat.(Ratę mam na poziomie ok. 1100 zł miesięcznie. Teraz jak sobie to wszystko liczę, to wychodzi mi, że po 5 latach oddam im ponad 66 000 zł (płacę już prawie 3 lata i pierwsze raty były nieco wyższe). Ach zapomniałam o jeszcze jednym, biorąc kredyt musiałam założyć sobie obowiązkowe konto. Przeczytałam, że konto kosztuje 0 zł i ewentualne przelewy również 0 zł, więc się tym nie przejęłam. Kredyt został wpłacony właśnie na to konto, ale ja zaraz przelałam pieniądze na swoje długoletnie konto i o tamtym zapomniałam. Teraz po prawie 3 latach okazało się, że mam na koncie Idea Banku zadłużenie na kwotę prawie 300 zł. Oczywiście idea bank nie poinformował mnie o tym, dowiedziałam się przypadkiem (prosząc znajomego pośrednika finansowego, aby spróbował znaleźć mi jakiś sposób spłaty tego kredytu w idea bank i analizując moją sprawę poinformował mnie, że na koncie w idea banku mam minus). To jakiś koszmar. Doliczają mi jakieś opłaty Bóg wie za co i nie pozwalają zamknąć konta do czasu trwania umowy kredytowej (czyli jeszcze ponad 2 lata). Najlepsze jest to, że widząc iż spłacam kredyt regularnie non stop dzwonią do mnie z propozycją zaciągnięcia kolejnego kredytu na lepszych warunkach. Informuję ich, że nie stać mnie na kolejny kredyt i proszę by nie dzwonili do mnie więcej w tej sprawie, oni oczywiście tego nie rozumieją i nie dość że ciągle dzwonią to jeszcze próbują przekonać, że przecież dostanę od nich pieniądze, więc jak może mnie nie stać na otrzymanie pieniędzy. Rozmowa kończy się dopiero, kiedy mówię dobrze proszę zatem dać mi te pieniądze, ja je wykorzystam, a później Pan/Pani będzie za mnie płacił raty kredytu, bo jak już mówiłam nie stać mnie na dodatkowe wydatki w miesiącu. Koszmar !!!! Ostatnio wpadli na pomysł zaproponowania mi faktoringu. Po rozmowie z Panią konsultant uznałam, że to świetne rozwiązanie, ale poprosiłam o czas na zastanowienie się. Nauczona przykrymi doświadczeniami z Idea Bank zaczęłam szukać informacji o tym wspaniałym faktoringu, skontaktowałam się również z tym znajomym pośrednikiem finansowym i jak się okazało, to kolejna ściema. Pani zapomniała powiedzieć o wielu rzeczach, skupiając się na zaletach, jakie płyną ze skorzystania z tak wspaniałego rozwiązania jakim jest faktoring. Pomimo, iż mam kilku kontrahentów, którzy zwlekają z płatnością po kilka miesięcy i faktoring pomógłby mi utrzymać płynność finansową, to drugi raz nie dam się nabrać Idea Bankowi. Jest takie bardzo mądre powiedzenie: "Raz mnie oszukasz- Twoja wina, drugi raz mnie oszukasz- moja wina". Idea Bank to bank żerujący na osobach, które popadły w chwilowe tarapaty i potrzebują szybko gotówki, żeby z nich wyjść i funkcjonować dalej. Nie mogę się doczekać dnia w którym spłacę całe zobowiązanie i zapomnę o nich. Nigdy więcej nie skorzystam z ich usług i każdemu kto zapyta mnie o zdanie na ich temat,opowiem o wszystkich ukrytych kosztach kredytu, ewentualnie przedstawię dokumenty. Pozdrawiam :)
11943