~ jadowity • 2016-11-22
Ocena:
Obsługa zbywa i kłamie w żywe oczy. Mam zajęcie komornicze. Zawarłem ugodę z wierzycielem. Wierzyciel wysłał do komornika pismo, w którym potwierdza zawarcie ugody i przychyla się do prośby o uchylenie blokady. Informacja od komornika trafia e-dokumentem do banku i od odzyskania dostępu do moich środków ma dzielić mnie, jak zgodnym chórem twierdzą pracownicy oddziału, jak i infolinii banku-1-2 dni. Mijają 2 dni, jedna pani na infolinii twierdzi, że nie mają informacji od komornika, co jest bzdurą - kancelaria wysłała decyzję o odblokowaniu środków taką samą drogą, co o ich zablokowaniu. Pani konsultuje z działem, który się tym zajmuje. Czekam. Niestety Pani, która najwyraźniej nie wie, jak się ma nie uzyskuje potrzebnych informacji i obiecuje zadzwonić. Nie oddzwania. Po godzinie rozmawiam z inną Panią, która proponuje, że opowie mi o ich produktach. Pani obiecuje, że koleżanka oddzwoni. Nie oddzwania. Z 1-2 dni robi się 7, jak twierdzi kolejny Pan z infolinii i obcesowo doradza czekać, jak gdyby bank robił mi łaskę oddając moje własne pieniądze. Zablokowanie poszło bardzo sprawnie, z odblokowaniem jest jakiś problem - dlaczego? Bo Getin kocha tylko tych, na których zarabia. I do kiedy na nich zarabia. Po odblokowaniu środków - mam nadzieję, że w dniach najbliższych, na pewno skończę z usługami tej bandy biurokratów i kłamczuchów.
17717