Wziąłem w Getin Banku kredyt na firmę. Pod koniec spłaty postanowiłem zlikwidować konto. Pomimo spłaty pozostałego zadłużenia i likwidacji konta, dziś przyszło pisemko, że jestem im jeszcze winien prawie 60 zł. Co ciekawe wszystkie dane się zgadzają z wyjątkiem numeru mojego zlikwidowanego konta. A jeszcze ciekawsze jest to, że sama umowa kredytu obliguje do spłaty wszystkich zobowiązań wobec banku z chwilą likwidacji konta - ergo nie można go zlikwidować, jak się nie spłaci kredytu, odsetek i wszystkich innych należności i opłat związanych z kontem. Sprawę kieruję do KNF, a jeśli nie wyjaśni się jutro kwestia potwierdzenia salda,to również do prokuratury jako próbę wyłudzenia.
I wszystkim polecam to samo, zamiast pisać tylko na forum.
Co ciekawe, konsultant z infolinii nie potrafił mnie znaleźć w systemie -ani po peselu, ani po NIP-e, ani nawet po numerze konta
PS. Nie wiem jak jest w innych oddziałach, ale w tym, w którym mnie obsługiwano, kamery ochrony skierowane były na wprost monitorów, gdzie dokonywane są wszelkie transakcje klientów i obsługa wpisuje nasze dane osobowe. Tak więc firma ochroniarska ma pełny wgląd w to co się dzieje na monitorze, wpisywane na klawiaturze hasła itd.
12573