~ Monika1991 • 2018-01-24
Ocena:
Współpraca z bankiem millennium to koszmar. Wraz z moim narzeczonym zaciągnęliśmy kredyt hipoteczny na 30 lat (kwota na mieszkanie + środki na dodatkowy cel, czyli wykończenie mieszkania). Już na początku zaczęły się schody - kosztorys przedstawiony przez nas został obniżony przez bank o 20 tysięcy, teraz od ponad 2 tygodni dosłownie walczymy, żeby wypłacono nam drugą transzę, na którą tak czy siak jesteśmy przeciez umówieni w umowie kredytowej! Przesyłamy zdjęcia mieszkania i postępów prac, faktury, rachunki imienne..wydaliśmy ponad 60 tysięcy, choć dostaliśmy połowę mniej i błagamy o ostatnią część.
Jestem klientką banku od 8 lat i nigdy nie przypuszczałabym, że za tę lojalność, korzystanie z produktów i brak jakichkolwiek problemów spotka mnie tak wielka nieprzyjemność, a mianowicie - potraktowanie wiernego, wieloletnego klienta jak potencjalnego złodzieja i oszusta. To upokarzające i żenujące, że musimy "błagać i prosić" o wypłatę środków. Pula potrzebnych "dowodów" dla tajemniczej centrali zdaje się nie mieć końca. Stykając się z innymi bankami jak City czy Alior Bank, a nawet państwowymi instytucjami finansowymi, nigdy podobne doświadczenie nie miało miejsca!!!
Po przesłaniu dokumentów czy zdjęć w mailu zwrotnym bank obiecuje kontakt po weryfikacji ("Po weryfikacji dokumentacji prześlemy Państwu zwrotnie e-mail informujący o jej wyniku";), ale bynajmniej, nikt się z nami nie kontaktuje. Musimy samodzielnie, kilka razy w tygodniu telefonować na właściwy numer infolinii, gdzie za każdym razem inny pracownik jedynie odczytuje dane z monitora i nie jest w stanie wyjaśnić, skąd taka a nie inna decyzja, na jakiej podstawie została podjęcia i jakie powinny byc kolejne kroki. Metodologia tej weryfikacji jest jak widać wiedzą mistyczną, niejawną dla potencjalnych krętaczy i złodziei, czyli .. klientów.
Bank ma przecież dostęp do naszego konta i historii wydatków, więc zakładam, że nie jest rzeczą awykonalną tam zajrzeć i zobaczyć, jakie w rzeczywistości poniesione już zostały koszty, a znacznie przekroczyły one kwotę pierwszej transzy; zaś oczekiwanie na drugą zdaje się nie mieć końca.,,
Już dziś powoli rezygnujemy z korzystania z usług banku i badamy opcję przeniesienia kredytu hipotecznego do innego banku, na co jesteśmy w stanie się zdecydować nawet ponosząc dodatkowe koszty.
31795