~ oszukanyklient • 2014-02-18
Ocena:
Uważajcie! W Millennium oszukują z tym promocyjnym oprocentowaniem na koncie oszczędnościowym.
Dopilnowałem już wszystkiego, co było logiczne, w dniu sprawdzania obu sald progowych, miałem w tym banku łącznie 0 zł. Rozpoczęła się nowa promocja (miało być 3,10%), więc wpłaciłem 49.500 zł. Następnego dnia zadzwoniłem jeszcze nawet na infolinię, żeby upewnić się, czy wszystko OK, czy spełniłem wszystkie warunki i czy będę miał to oprocentowanie promocyjne. Konsultant powiedział, że wygląda na to, że tak, chociaż zaznaczył, że (w drugim przecież dniu trwania promocji!!!) nie może jeszcze tego sprawdzić. Zapomniałem później o tym i nawet po pierwszym miesiącu nie sprawdziłem ile naliczyli odsetek. Po drugim miesiącu sprawdziłem i wydało mi się mało, więc policzyłem i okazało się, że zamiast 3,10%, naliczyli mi ok. 2,3%. Poszedłem do banku, gdzie kolejno aż dwie panie wszystko sprawdziły (m.in. to, że spełniłem warunki) i potwierdziły, że mam rację. Połączyły mnie z infolinią, gdzie natychmiast okazało się (teraz nagle nie było problemu ze sprawdzeniem), że podobno nie były to nowe środki, bo uczestniczyłem kiedyś tam (ze cztery miesiące wcześniej) w innej promocji, a to, że przestałem w niej uczestniczyć, bo przecież 2 miesiące temu wypłaciłem już z banku wszystkie środki, nie ma znaczenia, bo gdybym ich nie wypłacił, to mógłbym jeszcze skorzystać z końcówki tamtej starej promocji.Dodam, że dodatkowo, na pierwszy "rzut oka" tamta stara promocja skończyła się aż miesiąc przed moją rezygnacją z niej, spowodowaną wypłaceniem przeze mnie wszystkich pieniędzy (takie daty podaje bank na stronie, gdzie rzuca się to w oczy). Niestety "DROBNYM DRUKIEM"... okazuje się, że ona niby dalej trwa, jeśli ktoś zaczął z niej korzystać w tym pierwszym okresie... i to nawet, jeśli później wypłacił z banku wszystkie pieniądze.
Regulamin jest celowo tak skomplikowany, żeby wprowadzać ludzi w błąd. Nawet większość (niewtajemniczonych) pracowników tego banku rozumie go tak, jak zrozumiałem ja i jak rozumieją go zapewne wszyscy inni klienci.
Dodam, że wcześniej kilka razy upewniałem się na infolinii w sprawie różnych zawiłości tego regulaminu, prosiłem o wyjaśnienia i ani razu żaden konsultant nawet nie zająknął się, że jest tu ukryte jeszcze takie obostrzenie.
10097