Alior Bank

Adres siedziby:
Alior Bank Spółka Akcyjna
ul. Łopuszańska 38D, 02-232 Warszawa
f +48 22 555 23 23

Adres korespondencyjny:
Alior Bank SA
ul. Postępu 18B
02-676 Warszawa

Infolinia Alior Banku:
Klienci indywidualni, mikro i małe firmy (24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu):
19 502 (z sieci Play: 12 19 502)
lub 12 370 70 00 (tel. stacjonarne i komórkowe)
+48 12 19 502 lub +48 12 370 70 00 (z zagranicy)

Średnie i duże firmy, korporacje (pon.-pt. 8.00-18.00):
801 274 274 (z telefonów stacjonarnych)
22 531 80 95 (z telefonów komórkowych i z zagranicznych)

(1041 opinii)

Poniższe opinie są opiniami historycznymi. Obecnie możliwość dodawania nowych opinii jest wyłączona. Niektóre opinie podlegały moderacji treści. Nie weryfikowaliśmy, czy osoby tworzące poniższe opinie były klientami opisywanych instytucji lub korzystały z opisywanych usług.

1041 Opinie

użytkownik
Ocena:
Tragiczna obsługa: pracownicy banku musieli 3 razy poprawiać swoje błędy przy wypełnianiu wniosku (a Ty, biedny kliencie zrywaj się z pracy, bo przecież czynne tylko w godzinach okołopołudniowych), są niedoinformowani, odsyłają na infolinię (na której czeka się minimum pół godziny do jednej osoby, po czym zostaje się przekierowanym do kogoś innego) lub po prostu nie wiedzą, co odpowiedzieć. Pracują tam osoby niekompetentne, które nie potrafią poprawnie przepisać numeru telefonu, przez co nie można otrzymać hasła niezbędnego do logowania. Zaraz, napisałem do logowania? Przecież loginu też Ci nie udostępnimy, musisz udać się do placówki! Sprawa zgłoszona dużo wyżej, zobaczę, co uda mi się wskórać. Szkoda, że nie można dać 0 gwiazdek. Nie polecam nikomu!

Komentarze (1)

użytkownik
~ złodziej podatków  •  2018-10-22
Normalka. Podkusiło mnie żeby wziąć kredyt w Alior. Na moje nieszczęście przyznali mi. Przyznaję że nie analizowałem dokładnie umowy, zależało mi na czasie.Dopiero kiedy dostałem harmonogram zaskoczyłem w co się wpakowałem. Spłacając 7 tys kapitału muszę zapłacić 3100 odsetek. To już Provident przy płatnościach przelewem jest tańszy. W 2017 roku, przewidując że w 2 następnych miesiącach nie będę miał kasy aby spłacać raty, wysłałem do nich pismo z dyspozycją jak mają zaksięgować to co zostanie za kilka dni wpłacone. Ale z równym skutkiem można pisać na Berdyczów. Bank i tak zaksięgował tak jak im było wygodnie a pisma wysłanego poleconym podobno w ogóle nie otrzymali.Nękali mnie przez pół roku. Dopiero kiedy zagroziłem że przyjadę tam osobiście i znajdę to pismo, nagle w cudowny sposób zostało odnalezione i przeksięgowano moją wpłatę zgodnie z dyspozycją. Jak widać dało się. Ostatnio ścigali mnie za niedopłatę 1,6 zł zamiast po prostu napisać żeby o tyle zwiększyć następną ratę. Porażka. Spłacam to co mam do spłacenia i nigdy więcej żadnych kredytów i banków. Najpewniejsza rzecz, skarpeta.
dodaj komentarz +