~ Piotr • 2016-05-10
Ocena:
Dnia 9 maja 2016 r, dokonałem zakupu online na raty poprzez AliorBank. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza musiałem wysłać 1 zł w celu weryfikacji mojej osoby. Otrzymałem majla następującej treści: "Szanowny Kliencie, Informujemy o negatywnym wyniku weryfikacji wykrytego przelewu 1 PLN. Najczęstsze powody negatywnej weryfikacji tożsamości to: Wykonanie przelewu z konta współmałżonka (niezgodne imię podane we wniosku i w danych nadawcy przelewu) Zdrobnienie w imieniu wprowadzonym we wniosku (np. imię "Radek" na wniosku a "Radosław" w danych nadawcy przelewu) Literówki w imieniu lub nazwisku Prosimy o sprawdzenie z jakiego konta został wykonany przelew oraz czy dane wprowadzone we wniosku były prawidłowe. Pozytywna weryfikacja danych z przelewu jest wymagana do uruchomienia pożyczki. Prosimy o ponowne wykonanie przelewu. Jeżeli dane nie zostaną potwierdzone, wniosek po kilku dniach zostanie automatycznie zamknięty". Moja wina, bo nr kodu pocztowego w adresie zameldowania miał literówkę. Stwierdziłem, że nie będę się starał o kredyt, skoro wniosek i tak będzie anulowany, to kupiłem produkt raz jeszcze dokonując bezpośredniej płatności. Punktualnie o godzinie 10:00 następnego dnia otrzymałem sms, w którym ww. bank informuje mnie, że w celu potwierdzenia umowy należy dokonać przelewu 1 zł. Dałem sobie spokój, skoro weryfikacja jest negatywna, to nie będę kolejny raz wysyłać 1 zł. I prośże państwa o godzinie 12.21 otrzymałem majla następującej treści: "Gratulujemy! Twój wniosek został rozpatrzony pozytywnie i pożyczka jest już uruchomiona. Pozdrawiamy, Zespół Alior Bank" Zatem od razu telefon na infolinię, a pani stwierdziła, że ona nie ma informacji o mojej negatywnej weryfikacji. Stwierdziła, że może jakaś awaria systemu to spowodowała, ale co mnie to obchodzi. Kiedy stwierdziłem, że mogę wysłać majla, w którym bank mnie informuje o negatywnej weryfikacji, pani z infolinii stwierdziła, że nie muszę tego wysyłać, bo i tak bankowi taka informacja do niczego się nie przyda, a poza tym nie rozumie o co mi chodzi, przecież umowę kredytową anulowaliśmy telefonicznie. Ale cała sprawa polega na tym, że ja nie muszę wydzwaniać do banku i anulować kredytu, przy pierwszej wiadomości, że i tak kredytu nie dostanę ( na kwotę 1025 zł). To są dla mnie dodatkowe koszty, nie wspominając, że prosili o ponownie wysłanie 1 zł.... a jestem jednym z kilku tysięcy, pewnie.... klientów, którzy się w ten sposób weryfikują. Zdecydowanie nie polecam. Szkoda czasu i pieniędzy na niekompetencję i brak konsekwencji przy weryfikacji...
16219