Czynszowe długi wciąż są problemem dla tysięcy Polaków. Podpowiadamy, jak można wnioskować o restrukturyzację takiego zadłużenia.
Począwszy od 2014 roku, mamy do czynienia z dobrą koniunkturą gospodarczą, która nieco ograniczyła problem dotyczący zadłużenia czynszowego. Pomimo tych pozytywnych zmian, długi wobec wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni, TBS-ów oraz gmin wynajmujących lokale, nadal wydają się poważnym problemem. Wystarczy wspomnieć, że w 2016 r. z mieszkań komunalnych i spółdzielczych eksmitowano prawie 5850 zadłużonych gospodarstw domowych. Postępowań eksmisyjnych na pewno byłoby o wiele mniej, gdyby osoby posiadające wysokie zadłużenie mieszkaniowe, starały się zrestrukturyzować swój dług. Taka procedura nie jest łatwa, ale może pomóc w uniknięciu eksmisji oraz przykrych sytuacji (np. ciągłych upomnień ze strony administratora budynku). Dlatego w ramach kolejnego artykułu z cyklu „Poznaj swoje prawa” informujemy, jak zadłużony użytkownik lokalu może negocjować z wierzycielem i wystąpić o restrukturyzację długu czynszowego.
Gminy raczej nie spieszą się z eksmisją lokatorów …
Zdecydowanie największy problem z zadłużeniem mieszkaniowym, obecnie dotyczy lokali komunalnych. Mniej więcej połowa z 800 000 takich lokali jest obciążona długiem czynszowym. Powody czynszowych zaległości są bardzo różne. Oczywiście nie można pochwalać osób, które pomimo dostatecznych środków na koncie, nie płacą czynszu i żyją na koszt swoich sąsiadów. Problemy z zapłatą czynszu za mieszkanie komunalne, mogą też wynikać np. z niskiej emerytury, choroby krewnego lub utraty pracy. Osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej powinny wiedzieć, że gminy to administratorzy budynków, z którymi najłatwiej można się porozumieć w kwestii długów.
60 firm pożyczkowych w jednym miejscu. Porównaj oferty »
Wiele zależy oczywiście od polityki władz danego miasta. Niezależnie od lokalizacji mieszkania komunalnego, samorządy mają jednak ten sam problem, który osłabia ich skłonność do eksmisji zadłużonego lokatora. Chodzi o to, że osobie eksmitowanej z powodu długów, zwykle trzeba zagwarantować mieszkanie socjalne. Tymczasem okres oczekiwania na taki lokal dla eksmitowanego, w niektórych gminach może wynosić kilka lat.
Dowiedz się, kto na pewno otrzyma mieszkanie socjalne po eksmisji »
Zadłużony lokator powinien wykorzystać względnie liberalną politykę większości samorządów i złożyć do administracji budynku wniosek o restrukturyzację długu czynszowego. Takie wnioski przyjmują urzędnicy zajmujący się zarządzaniem zasobem mieszkaniowym gminy (w ramach miejskiego zakładu budownictwa mieszkaniowego lub podobnie nazwanej instytucji). We wniosku dotyczącym zadłużenia czynszowego, trzeba podać swoje dokładne dane (imię, nazwisko, adres, numer PESEL), a także wskazać na okoliczności powodujące problemy z regularnym opłacaniem czynszu. Taką okolicznością może być np. choroba lokatora lub jego bliskiej osoby albo utrata pracy. Do wspomnianego wniosku dłużnik powinien załączyć dokumenty potwierdzające przyczyny problemów finansowych lub trudnej sytuacji życiowej (przykłady: zaświadczenie z urzędu pracy, zaświadczenie o niepełnosprawności). W ramach ostatniej części wniosku, zadłużony lokator powinien zaproponować jakiś sposób rozwiązania problemów z czynszem. Całkowite umorzenie zadłużenia czynszowego wobec gminy, zwykle nie wchodzi w grę. Znacznie łatwiej można wynegocjować na przykład odroczenie terminu zapłaty zaległego czynszu lub przejściowe obniżenie jego wysokości. Tego typu propozycji nie należy formułować dopiero wtedy, gdy gmina szykuje się już do złożenia pozwu eksmisyjnego. Wtedy próby polubownego rozwiązania problemu prawdopodobnie zostaną zignorowane.
Sprawdź, kiedy grozi eksmisja z mieszkania za długi czynszowe »
Negocjować można też ze spółdzielnią lub wspólnotą
W przypadku pozostałych administratorów budynków wielorodzinnych (np. spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych lub TBS-ów), również dość często mamy do czynienia ze stosunkowo łagodną polityką wobec dłużników czynszowych. Wspomniane instytucje najpierw cierpliwie wysyłają przypomnienia oraz monity, a skorzystanie z usług komornika traktują jako ostateczność. Taka sytuacja wynika z dwóch przyczyn. Po pierwsze, złożenie pozwu o egzekucję komorniczą wiąże się z dodatkowymi obowiązkami dla administracji budynku. Po drugie, wierzyciel najpierw musi zapłacić komornikowi zaliczkę na poczet kosztów egzekucji, która później dodatkowo obciąża dłużnika.
Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »
Zadłużonym lokatorom niektórych budynków (zwłaszcza zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe), administracja może grozić wpisem do ewidencji przynajmniej jednego z biur informacji gospodarczej (np. ERIF BIG, BIG InfoMonitor lub KRD BIG). Taki wpis utrudniający zaciągnięcie pożyczki lub zakup abonamentu telekomunikacyjnego, może być wykonany nawet wtedy, gdy osoba nieprowadząca działalności gospodarczej w lokalu (konsument), posiada zaległość czynszową wynoszącą jedynie 200 zł i spóźnia się z zapłatą przez jeden miesiąc.
Osoby, które nie chcą dopuścić do pojawienia się wpisu na ich temat w BIG-u lub do interwencji komornika, powinny złożyć odpowiedni wniosek o restrukturyzację zadłużenia czynszowego. Spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe, czasem publikują nawet gotowe wzory takich wniosków na swoich stronach internetowych. Podobnie jak w przypadku samorządów, umorzenie czynszowego długu jest niechętnie stosowanym rozwiązaniem. O wiele łatwiej można wynegocjować np. odroczenie terminu spłaty długu przez czas pozwalający na znalezienie nowej pracy. Trzeba jednak pamiętać, że przez ten czas czynszowej karencji, administracja budynku może naliczać odsetki od zaległej kwoty. Na szczęście w obecnych warunkach takie koszty odsetkowe są stosunkowo niskie. W lipcu 2018 r. odsetki ustawowe za opóźnienie wynosiły tylko 7,00% rocznie.
Przeczytaj więcej o odsetkach ustawowych i zasadach ich stosowania »
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.