A A A
drukuj

Oszczędzanie u najmłodszych

Data publikacji: 2013.06.06 godz. 15:53

Opracowanie własne
OCENA
4.6/5

Gospodarstwa domowe, które mają na wychowaniu dzieci cechują się bardzo wysokimi kosztami utrzymania. Obliczono, że dziecko jest inwestycją równą utrzymaniu luksusowego samochodu. Decydując się na posiadanie potomka musimy mieć na uwadze, że wchodzimy w inwestycję, która potrwa ok. 25 lat, bo po takim okresie można liczyć na usamodzielnienie się finansowe naszej latorośli. Jak w czasach kryzysu zmniejszyć wydatki wobec najmłodszego członka rodziny? Jak nauczyć go gospodarności?

Przede wszystkim trzeba uwiadomić go, by nie wydawał nigdy wszystkich pieniędzy, które posiada. Należy powiedzieć mu, że wydatki to stałe zjawisko naszego życia i trzeba o nich myśleć dużo wcześniej niż w momencie, kiedy się pojawiają. Sztuki gospodarowania warto uczyć już najmłodszych i to niekoniecznie na pieniądzach. Przedszkolak jest niejednokrotnie częstowany przez gości łakociami. Warto zachęcić go, by skosztował część smakołyków, a resztę odłożył na późniejszy okres. W ten sposób maluch będzie dbał w życiu o to, by wszelkie dobra materialne odkładać częściowo na późniejszy okres, a nie konsumować od ręki. A to już pierwsza szkoła zarządzania majątkiem. 

Jak przekonać młodego człowieka do przemyślanego wydawania pieniędzy? Przy dziecku w okresie szkolnym można posłużyć się racjonalnymi argumentami. Jeśli młody człowiek nie ma zwyczaju gasić światła, gdy wychodzi z pomieszczenia to uświadamiajmy go o kosztach. Z pewnością przekona się do racjonalnego używania mediów jeśli dowie się, że np. zaoszczędzone 20 zł miesięcznie będzie jego kieszonkowym. To samo dotyczy wody, przy której można pokazać szybko poruszający się wodomierz jako widoczny znak dużego zużywania wody. Nie wylewając jej bez potrzeby możemy odzyskać środki finansowe na inne cele. Nie mówiąc o ekologii…

Jedną z metod oszczędzania na wydatkach dla małolata jest zmniejszanie jego wydatków w okresach, kiedy dużo pieniędzy potrzeba na inne cele rodzinne. Ot chociażby ferie – skoro rodzina wyjechała na wypoczynek na świeżym powietrzu, to można dziecku powiedzieć, że nie otrzyma przez miesiąc po feriach żadnego kieszonkowego, czy też będzie ono mocno obcięte. Dzięki temu będzie miało ono świadomość, że w życiu nic nie jest za darmo i jeśli na jedną rzecz wydamy więcej, to na następnej musimy przyoszczędzić. Nawet jeśli nie zaoszczędzimy tym sposobem dużych kwot, to w dziecku pojawi się świadomość, że oszczędności to wydatki odłożone w czasie. Bo pieniądze są po to, by je wydawać i by z nich korzystać. Ale są one policzalne – jest  ich określona ilość i wcale ich nie przybywa wraz z naszymi marzeniami o kolejnych dobrach ekonomicznych. 

Przy dzieciach wchodzących w okres dorosłości warto zadbać o to, by zarabiały na swoje potrzeby. Niech to będą drobne prace, które nie przynoszą wielkich dochodów, ale są bardzo cenne ze względów wychowawczych. Młody człowiek pozna w ten sposób smak zarabiania i wydawania swoich pieniędzy. Będzie mógł przekonać się, że zapracowanie na jakieś dobra materialne wymaga konkretnego wysiłku związanego z pracą. I że potrzeba przeznaczyć sporo czasu, by coś zarobić. Marzenia finansowe spełniane za zarobione przez młodego człowieka pieniądze uczą go szacunku dla pieniądza, gospodarności i racjonalnego zarządzania finansami. Wszak swoich ciężko zapracowanych pieniędzy nie wydaje się lekką ręką. Dają one satysfakcję, której nie zapewni żadne kieszonkowe otrzymywane od rodziców. Dlatego właśnie w czasach kryzysu warto dopilnować, by dorastająca młodzież sięgała po prace zarobkowe. Oczywiście na miarę swoich możliwości czasowych i zdrowotnych. Zdobyte w ten sposób doświadczenie bardzo się przyda w momencie, kiedy młody człowiek będzie się starał o swoją pierwszą pracę. Podejmując ją będzie wiedział, na co starczy mu pensja, którą się mu oferuje. A może też wejdzie w dorosłość ze sztuką oszczędzania?

Komentarze

Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.

Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.

comments powered by Disqus