Na początku 2013 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził drobiazgową kontrolę umów stosowanych przez deweloperów (patrz artykuł Umowa deweloperska: na co uważać?). Po upływie dwunastu miesięcy UOKiK po raz kolejny zbadał dokumenty, które swoim klientom przekazują firmy deweloperskie.
"summary">Kredyt hipoteczny z rządową dopłatą. Sprawdź, czy możesz otrzymać
nawet 53 000 złotych
Wyniki tych działań kontrolnych nie są zbyt optymistyczne. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów znów wykrył sporo nadużyć. Warto zaprezentować te praktyki deweloperów, które mogły najbardziej zaszkodzić nabywcom mieszkań i domów.
Prawo do odstąpienia od umowy bywa lekceważone
W raporcie podsumowującym wyniki swojej kontroli UOKiK wskazał kilka zasad, które najczęściej były naginane przez inwestorów. Jedna z nich dotyczy konsumenckiego prawa do odstąpienia od umowy deweloperskiej. Nabywca lokalu (budynku) może skorzystać ze wspomnianego prawa jeśli:
- umowa deweloperska lub prospekt informacyjny nie zawiera wymaganych informacji (czas na odstąpienie to 30 dni od daty zawarcia umowy)
- istnieje rozbieżność pomiędzy informacjami przekazywanymi w umowie i formularzu informacyjnym (czas na odstąpienie to 30 dni od daty zawarcia umowy)
- deweloper nie doręczył prospektu informacyjnego (czas na odstąpienie to 30 dni od daty zawarcia umowy)
- informacje zawarte w umowie lub prospekcie informacyjnym są nieprawdziwe (czas na odstąpienie to 30 dni od daty zawarcia umowy)
- firma deweloperska po upływie terminu ustalonego w umowie nie przeniosła prawa własności (odstąpienie jest możliwe po upływie dodatkowego terminu 120 dni, który wyznacza nabywca)
W każdej z opisywanych sytuacji klient nie powinien ponosić kosztów odstąpienia od umowy. Taka zasada została jasno sformułowana w ramach ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (zwanej potocznie ustawą deweloperską).
Tegoroczna kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazała, że firmy deweloperskie próbują zniechęcić klienta do rezygnacji ze swoich usług. Sześć spośród dziewięćdziesięciu trzech badanych spółek i spółdzielni chciało inkasować kary umowne w przypadku odstąpienia od umowy. Jeden ze sprawdzanych przedsiębiorców próbował dodatkowo pobierać karne odsetki i odszkodowanie. Dwóch innych deweloperów wymagało, aby oświadczenie o odstąpieniu od umowy było sporządzone w formie kosztownego aktu notarialnego. UOKiK zakwestionował ten wymóg, ponieważ nie ma on nic wspólnego z obowiązującymi przepisami.
Szukasz taniego kredytu hipotecznego? Sprawdź, jaką ratę dostaniesz
Inwestor nie może uchylać się od odpowiedzialności ...
Kolejnym „grzechem” firm deweloperskich jest unikanie odpowiedzialności za swoje błędy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykrył takie praktyki w przypadku 75 badanych spółek i spółdzielni. Inwestorzy najczęściej próbowali łagodzić konsekwencje związane z:
- opóźnieniami prac budowlanych
- zmianami powierzchni lokalu
- wadami w wykończeniu
- modyfikacją pierwotnego projektu
W odpowiedzi na nieuczciwe praktyki UOKiK zakwestionował wszystkie klauzule, które:
- przyznawały deweloperowi prawo do jednostronnego zmieniania umowy (bez istotnych przesłanek)
- ograniczały odpowiedzialność inwestora do ustalonej kary umownej
- wymagały od konsumentów zrzeczenia się prawa do przyszłych roszczeń
- ograniczały lub wyłączały odpowiedzialność dewelopera za wady lokalu (budynku)
Klauzule waloryzacyjne wciąż są problemem
W ramach podsumowania warto wspomnieć o problemie, z którym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów musi zmagać się już od dłuższego czasu. Mowa o tzw. klauzulach rewaloryzacyjnych. Stosują je głównie firmy, które chcą się zabezpieczyć przed wzrostem stawki podatku od towarów i usług (VAT) lub zmianą faktycznej powierzchni oddawanego lokum. UOKiK uważa, że konsument nie powinien być zmuszany do wnoszenia dopłaty związanej z podwyżką VAT-u lub większym metrażem lokalu (budynku). Klauzula rewaloryzacyjna jest dopuszczalna tylko w powiązaniu z prawem do odstąpienia od umowy.
W trakcie niedawnej kontroli zarzut stosowania niedozwolonych klauzul rewaloryzacyjnych został postawiony 32 deweloperom. Wszystkie te firmy zostały oskarżone o stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.