Orange

ul. Skierniewicka 10a
01-230 Warszawa

(245 opinii)

Poniższe opinie są opiniami historycznymi. Obecnie możliwość dodawania nowych opinii jest wyłączona. Niektóre opinie podlegały moderacji treści. Nie weryfikowaliśmy, czy osoby tworzące poniższe opinie były klientami opisywanych instytucji lub korzystały z opisywanych usług.

Jesteśmy liderem na polskim rynku telefonii stacjonarnej, internetu i transmisji danych. Jako jedyny operator, oferujemy kompleksowe rozwiązania telekomunikacyjne dostępne w całym kraju.

<…

zobacz więcej »

Dodaj opinię

245 Opinie

użytkownik
Ocena:
Najgorsza firma z jaką miałam do czynienia tez to potwierdzam w abonamencie z telefonem \"dostałam\" tablet. Oczywiście abonamet był dość wysoki. Od czerwca tablet był już na 5 reklamacjach u producenta, nie został naprawiony, bo producent nie widzi problemu, że ekran dotykowy nie działa i pojawiają się na nim paski. Zgłosiłam sprawe online do orange, kazali iść do sklepu stacjonarnego. W sklepie stacjonarnym pracownik odmówił przyjęcia rekalamcji i sprzetu bo nie było kierownika. Jest to żenujące i załosne i dziwne zasady panują. Nie przyjmuje się nic bo nie ma kierownika. Pierwszy raz słysze o takim czymś. Tablet jak był zepsuty tak nadal jest. Producent wciska mi że jest sprawny a orange umywa od tego ręce. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
ZŁODZIEJSKIE PRAKTYKI ORANGE!!! NIE SPOTKAŁEM JESZCZE FIRMY KTÓRA TAK JAK ORANGE NACIĄGAŁABY SWOICH KLIENTÓW!!! SZCZERZE ODRADZAM!!!. W lipcu na rachunku dostałem informację o karze w wysokości 450zł z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy (trwającej z automatycznego przedłużenia w marcu) Podanie o rozpatrzenie przedterminowej rezygnacji na początku kwietnia (powód przeniesienie siedziby firmy) poradziła mi napisać Pani w salonie firmowym we Wrocławiu na ul. Purkinyniego. Przez 3 miesiące płaciłem za internet zakładając że negatywnie rozpatrzono podanie. Ale nie, w sierpniu dostałem informacje o naliczeniu kary za przedterminowe zerwanie umowy. MIESIĄC PRZED KOŃCEM AUTOMATYCZNEGO PRZEDŁUŻENIA!!! A żeby było ciekawiej chcąc zrezygnować w październiku z telefonu po tym jak minęło 2 lata dowiedziałem się że nie mogę i że umowa z automatu została przedłużona na kolejne 2 LATA!!! skomentuj opinię (2) »
użytkownik
Ocena:
Zostałem oszukany przez orange; obiecane rabaty nie zostały uwzględnione w fakturach; polecany telefon Huawei y5 bez instrukcji i wsparcia technicznego to bubel; nie dajcie się nabierać; żądajcie obiecanek na piśmie przed podpisaniem umowy; tym razem to już naprawdę ostatnia umowa z orange; orange to katastrofa - zero przyzwoitości; dziwię się że mogą tak funkcjonować i istnieć na rynku? skomentuj opinię (1) »
użytkownik
Ocena:
SYSTEM OBLICZONY NA OSZUSTWA Neostrada - 2-3 razy w tygodniu zanik transmisji na kilka godzin, potem bez jakiejkolwiek zmiany u mnie powrót na 10MB/s (80 MB/s jest tylko na rachunku). Każdorazowo przychodził monter, gdy było dobrze. Nareszcie odpowiedź: jakiś upust. Ale od tego czasu mam 30MB bez przerw. MOŻNA BYŁO? Internet mobilny: mamy dwa, 10MB/s OK. Dzwoni ktoś z Orange: teraz nowy router w mojej lokalizacji 150MB/s limit 50GB a potem tylko 30MB/sek, poniżej 30 zł. Otrzymałem. Obok położone routery - mój stary 10MB/s, ten nowy też 10MB/s, córka położyła swój z Plusa 70MB/s. BOK: umowa na 30MB/s, za ok. 50 zł netto (poprzednie dwa - za 19 i 25 zł). Zgłosiłem OSZUSTWO, od dwóch tygodni nie mam odpowiedzi. Zamiast odpowiedzi rachunek do zapłacenia. . Dalej - prośby o wcześniejsze przesłanie umowy e-mailem nigdy nie są realizowane. Kurier czeka, umowa ma 9 stron drobnym drukiem. Tego się nie robi kurierowi, podpisuję. Rada: gdy dzwoni jakiś "przedstawiciel Orange" - wysłać na drzewo. Jeżeli oferta jest ciekawa - proszę ją powtórzyć w e-mailu do mnie. Moje doświadczenie kontakt jest: na dobre zerwany kontakt z takim cudakiem: nic na piśmie. A potem - przecież pan podpisał te "zmiany" Gdy podaje się rękę Orange - trzeba potem przeliczyć palce. Ich strategia bardzo sprzyja łajdactwom ich "przedstawicieli skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Najgorsza firma z jaką miałem do czynienia... Nie chciałem podpisywać umowy z tym syfem, ale nie miałem wyjścia. Najpierw umawiają się na podłączenie internetu do godziny 12:00 po czym o 13 dzwonią, że się spóźnią godzinę. W rezultacie przyjezdzaja o godzinie 16. Nie podłączyli mi FunBoxa tam gdzie chciałem bo "mają tylko 3 metry kabla" i mam sobie to zrobić na własną rękę... Co to ma być ja się pytam? Toya ma kable przy sobie i daje tyle ile klient sobie życzy. "Radość" z tego czegoś (zwanego internetem z orange) nie trwała długo bo już po dwóch tygodniach internet przestał działać. Pan się umawia na wizytę technika, po czym ten dzwoni, że jednak nie przyjedzie. Dzwonię do orange i mi mówią, że mają na to chyba 3 czy 4 dni. Więc jak to bywa, skoro mają 4 dni, no to 4 dnia przyjezdza tehnik, ktory nie przyjechał, nie dzwonił... Dno! Kolejny termin, tym razem technik przyjechał i internet działa. Jak tylko znajdę cokolwiek innego to od razu zrywam umowę. W umowie mam internet " Do 80Mb/s" z czego faktycznie przy gniazdku mam 60, a u siebie w pokoju po kablu (30m) mam 50. Pytanie jakim cudem na dole przy gniazdku mam równe 60mb, a w pokoju rowniutkie 50? dlaczego nie np 53 czy 57, albo 48 ? W toya nie ma takich rzeczy. Bierzesz 100MB i masz 100 MB nie zaleznie czy masz kabel 1 metr czy 300 metrów... Gadanie, że to wina klienta i że odległość od centrali jest spora i stąd ta strata jest jakimś absurdem. Pani na infolini nie wiedziała nawet gdzie jest siedziba orange polska. Nie umiała odpowiedzieć na żadne pytanie. Jedyne co potrafiła mówić to to, że "może pan złożyć reklamację" lub"ja nic panu na to nie poradze, tak już jest" To ma być firma ja się pytam? Czy jakiś cyrk na kółkach? Zaznaczę na sam koniec, że z waszej żałosnej umowy winika jednoznacznie i tu cytuję: "Usługa świadczona w opcji DO 80 Mb zapewnia: -stały dostep do sieci internet z maksymalną szybkoscia transmisji danych do komputera abonenta 80 000 kb/s. Co oznacza, że internet "do 80 Mb" powinien oferować maksymalną predkosc transmisji danych w wysokości 80 000 kb/s czyli 80 Mb. Oszuści! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
A mnie oszuści z Orange oszukali na... ...abonamencie,umowa na telefon stacjonarny na każdą kieszeń,miało być rozmowy po 18:00 bez limitu w dni robocze a w weekendy bez limitu,dożywotni zakaz korzystanie z tej firmy. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Orange to nieuczciwa firma . Oszukują jak tylko się da . Bok to jedno wielkie zakłamanie . Słaby zasięg oszukiwanie klientów w umowach . Nieprofesjonalni ludzie . Mnie oszukali na pakiet niby miałem a nabiło mi spory rachunek . Dodatkowo nie można sie dodzwonić do bok . Z ofertami to dzwonią a żeby rozwiązać problem to nie ma kto . Nie polecam !!!!\r\n skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Tak to prawda Orange jest nie uczciwą i nie godna polecenia firmą ...Wykorzystują stałych klientów ,którzy tyle lat korzystali z usług.,w sposób nie uczciwy,,Obiecują ,zapewniają a człowiek ufając podpisuje ,pózniej gdy składa reklamacje ,to usłyszy że podpisane w umowie .Ile ludzi zaufa i nie czyta do końca,,,Moja rodzina zmieniła na konkurencje ,jeszcze jeden mój numer i kończę współpracę.. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Nie radze nawet największemu wrogowi , Orange i zagrywki , straszenie klientów że nie mogą się o nic czepiać bo oni działają wedle prawa. A teraz OSTRZEGAM ORANGE S.A , SALONY ORANGE, I PRODUCENCI TELEFONÓW TO SĄ ODDZIELNE FIRMY Z KAŻDĄ NA UMOWIE Z ORANGE S.A SĄ OSOBNE WARUNKI NA ANEKSACH JEDNI PRZED DRUGIMI NIE ODPOWIADAJĄ I TAK NA PRZYKŁAD MACIE WADLIWY TELEFON NIKT GO NIE NAPRAWI CHYBA ŻE PO ROKU W SERWISIE PRODUCENTA ZNAJDZIE SIĘ JAKIŚ INNY TO WAM SPRÓBUJĄ WCISNĄĆ A ORANGE WAS POSTRASZY ŻE TO IŻ NIE MACIE TELEFONU TO NIE ZNACZY ŻE ABONAMENT PRZESTAŁ OBOWIĄZYWAĆ skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Orange oszukuje i naciąga klientów. Firma nie przeysyła rachunków, nikt nie wie w firmie czemu rachunki nie są przysyłane. A w międzyczasie naliczają odsetki. Są ogromne kary za rezygnację z usługi i ogromne problemy żeby z usługi zrezygnować. Obsługa klienta fatalna. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Ja ostatnio słyszę tylko złe opinie o Orange. Wszyscy się przenoszą. W tym ja.Powody: - najwolniejszy internet, - najgorsza obsługa klienta na świecie, - nie ma żadnych ciekawych promocji na kartę, - koszty to zdzierstwo, chyba najwyższe wśród wszystkich operatorów; - doświadczenia z moją rodziną i znajomymi, którzy zawsze zostali nabici w butelkę w salonie nauczyły mnie, żeby nie ufać tej firmie; ( Sytuacje przedłużania umowy zawsze sprowadziły, na te mniej obyte z kruczkami telekomunikacyjnymi osoby, nieszczęście w postaci dodatkowego, niepotrzebnego internetu na 2 lata, albo "nielimitowanych rozmów", których koszt wynosił 300 zł na msc.) - kiedyś chciałam przejść do innego operatora, to nie potrafili przenieść numeru, pozostawili mnie na kilka dni bez możliwości dzwonienia gdziekolwiek (nawet alarmowe) i zmusili do zakupu karty u innego operatora jednocześnie tracąc nr, który miałam przez lata; - kiedy tylko zjawie się u nich w salonie to wygląda to jak komedia np. dzisiaj: chciałam zarejestrować obecny nr (na kartę) na nazwisko, poinformowałam, że w celach bezpieczeństwa numeru, ponieważ gdybym przyznała się, że od nich odchodzę, usługa z pewnością nie byłaby wykonana. Pan w salonie zapytał mnie czy mam ze sobą druk, który jest potrzebny do zarejestrowania. Odparłam, że nie, ponieważ na stronie Orange nie ma informacji, że żeby zarejestrować nr potrzeba ze sobą druk przynosić. Piszą tylko, że aby to zrobić trzeba zjawić się w salonie. Pan nie był zadowolony z tego, że musiał sam to wydrukować, próbował 15 minut, bo nie mieli internetu(sic!). W tym czasie powstała kolejka. Kiedy ja już jakimś cudem druk dostałam, wszystkie obsługiwane obok osoby rezygnowały z umowy. To wszystko o czymś świadczy. A mianowicie o tym, że mamy do czynienia z badziewną firmą. Po co skazywać się na badziewie? skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Opowiem wam moja przygodę z przedluzaniem umowy w orange hehehe. Pewnego dnia postanowiłem przedluzyc sobie umowę w orange i tak tez zrobiłem wybierając sobie dodatkowo nowy telefon. kurier przyjechal ale miałem zmiane dowodu osobistego wiec kurier mi przesylki nie wydal.Jakie było moje zdziwienie jak na drugi dzień wchodząc na moje konto aboneckie stwierdziłem ze przesylke otrzymałem i już jest mi naliczny abonament na nowych warunkach.Dzwonie do b.o.k....facet kazal mi jechać do salonu orange wypelnic papiery bo stwierdził ze kurier ukradl przesylke i nic nie da się zrobić tylko osobiście musze jechać do salonu. Zadzwonilem jeszcze raz do b.o.k godzinke później.Bardzo mila pani powiedziała ze nie musze jechać do orange bo ona może telefonicznie przyjąć reklamacje w mojej sprawie.Oczywiscie w tym czasie zglosilem do orange ze mam nowy dowod osobisty. po 14 dniach przywrócono mój stary abonament i jest oki. Wchodze na strone orange żeby jeszcze raz zlozyc zamówienie przedluzenie orange i okazuje się ze nie mogę bo mam zablokowana taka możliwość.Znowu telefon do b.o.k musze czekac tydzień,oki. Po tygodniu owszem odblokowali mi dostem ale umowę mogę dopiero przedluzyc za 145 dni!!!!!!! hahahahaha.Dzwonie do b.o.k i pani mi mowi ze reklamacja trwa bo jak stwierdzila jak kupuje w sklepie mleko a jest stare to tez musze na reklamacje poczekać. Zmarnowalem kupe czasu na wyjaśnienie tej sprawy i doszlem do takiego wniosku....konsultanci b.o.k mimo ze maja jasno wytyczony regulamin postepowania interpretują te przepisy każdy na swój sposób.Rozmawialem tez z takimi co wogole nie mieli pojęcia jak się do sprawy zabrać i odsylali mnie do innych konsultantow.Konczac temat w nosie mam ten caly orange! Po tym cyrku nie mam już ochoty być waszym klientem.Umowa się skończy to skorzystam z usług waszej konkurencji.Pozdrawiam skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
W weekend nie mogłam wykonywać połączeń i korzystać z internetu. Po kontakcie z BOK okazało się, że ktoś PRZYPADKIEM włączył mi blokadę kradzieżową, ale już ją zdejmują. Po dobie nic się nie zmieniło. Ponowna próba kontaktu z BOK trwała pół godziny !!!! Po czym Pan powiedział, że nikt mi nie zdjął tej blokady i on to zaraz zrobi. Ostatecznie, byłam cały weekend na wyjeździe służbowym bez telefonu! A Orange jeszcze doliczyło mi za to prawie 10 zł (mimo, że sama rozmowa z konsultantem trwała dosłownie 5 min).\r\n\r\nNIE POLECAM Orange i jego podejścia do klienta! Po napisaniu pisma reklamacyjnego, nie usłyszałam nawet przeprosin za zaistniałą sytuację, nie mówiąc o zwrocie kosztów! skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
od czerwca 2012 regularnie opłacałem ubezpieczenie telefonu które szumnie nazwano Komfort i obecnie tj maj 2015 zgłosiłem szkodę - telefon upadł mi i połamała się obudowa do tego stopnia że kawałek jej wypadł i go brak. Od ubezpieczyciela w dowiedziałem się że nie nie ma to wpływu na funkcjonowanie telefonu i moja prośba o ewentualne pokrycie kosztów naprawy zostaje rozpatrzona negatywnie. Ostrzegam potencjalnych klientów że ubezpieczanie telefonu to usługa mająca na celu naciąganie użytkowników. skomentuj opinię »
użytkownik
Ocena:
Po pierwsze, jest to najgorszy operator w całej Polsce, po drugie, telefony są drogie, po trzecie minuty i sms są tak drogie że trzeba doładowywać wiecej razy niż jest zapisane w umowie, po czwarte, wciskacie umowy ludziom, którzy nie znają się na telefonach, a konsument nie musi znać się na wszystkim. Lichwiarstwo i żerowanie na niewiedzy ludzkiej. skomentuj opinię »
Dodaj opinię